Warsztaty koronki klockowej
ja byłam tylko 3 dni.
To jest Monika nasza wspaniała mistrzyni
robi serwetkę,
ale jest gotowa, aby udzielić nam wskazówek, jeżeli mamy jakieś problemy.
To jestem ja
robię moją pierwszą zakładkę,
taką ilością klocków, która na początku mnie przeraziła.
ale pomału, pomału i zrobiłam ją
To jest Krysia, zaczęła robić szal, jestem pełna podziwu dla jej pracy,
ponieważ potrzebuje do tego bagatela 220 par klocków.
szal ma być długi 200 cm.
ma już doświadczenie w koronce klockowej i robi naprawdę cudowne wyroby.
a to nasze gotowe już prace
Takie warsztaty to wspaniała rzecz takie 2 w 1
przyjemne z pożytecznym, czyli odpoczynek i można zająć się tym co lubimy
czyli klockami.
Gotował nam Pan Benek i wołał nas na obiady które były bardzo smaczne.
Jest to fantastyczne miejsce na tego typu imprezy.
My siedziałyśmy na tarasie, śpiewały nam ptaszki i było dużo świeżego powietrza.